Powstanie Listopadowe w okolicach Rudy Guzowskiej

     Towarzystwo zorganizowało 28 marca 2017 r. kolejne spotkanie poświęcone historii związanej z naszym miastem. Tematem spotkania było Powstanie Listopadowe, zryw patriotyczny naszego narodu w walce o wolność Polski. O tym jakie były uwarunkowania ówczesnej sytuacji polityczno – wojskowej, jaki był przebieg podejmowanych działań powstańczych w kraju i na naszych terenach – wokół jeszcze Rudy Guzowskiej /Żyrardów dopiero „zaczął” powstawać/ przez 2,5 godziny opowiadał Maciej Kucharski. Autor jest pasjonatem historii regionalnej naszej okolicy, nauczycielem historii i założycielem regionalnej placówki muzealnej, autorem książek historycznych i inicjatorem upamiętnienia wielu miejsc związanych z patriotyzmem żołnierzy w czasie I i II wojny.

     W sposób niezwykle ciekawy, bogato ilustrowany i trzymający w napięciu niczym na pasjonującym filmie, Autor zaprezentował sytuację, toczące się działania wojenne oraz ludzi zaangażowanych w tej walce, w tym również związanych z naszą okolicą i mających znaczący wpływ na działania powstańcze, że przytoczę osobę Filipa de Girarda, Piotra i Tomasza Łubieńskich czy Różę Sobańską z Łubieńskich.

     Spotkanie było również okazją do porównań z późniejszym Powstaniem Styczniowym i do różnorodnych refleksji na temat obu tych krwawych zrywów wolnościowych.       Spotkania takie dotyczące naszej historii gromadzą wielu zainteresowanych, a odbywają się z udziałem przedstawicieli władz samorządowych i różnych instytucji miejskich.    

     Poniżej zamieszczamy artykuł autorstwa Macieja Kucharskiego zawierający opis tych dziejów, który zamierzamy opublikować w jednym z najbliższych numerów „Żyrardowskich Zeszytów Literackich”.

/SN/

IMG_0695

IMG_0673 IMG_0681 2 IMG_0684 IMG_0691

IMG_0652 IMG_0656 IMG_0657 IMG_0666 IMG_0670

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ZW

 

 

Powstanie Listopadowe 1830 – 1831  w okolicach Rudy Guzowskiej

Powstanie listopadowe jest jednym z największych wystąpień zbrojnych o charakterze narodowowyzwoleńczym w okresie ponad stuletniej niewoli narodu polskiego. W opinii wielu historyków było ono najbliżej osiągnięcia zwycięstwa, gdyż prowadzone było przez znakomicie zorganizowaną, uzbrojoną i walczącą armię polską. Co prawda w okresie powstania, wieś Ruda Guzowska nie została bezpośrednio dotknięta działaniami wojennymi, to jednak jej okolice znalazły się w obszarze militarnych działań zarówno wojsk polskich, jak i wojsk rosyjskich. Miasta: Łowicz, Sochaczew, Bolimów, Mszczonów, Rawa Mazowiecka czy Skierniewice, odgrywały ważną rolę w dyslokacji jednostek armii polskiej oraz systemie rekrutacji i zaopatrzenia. Wiadomo również, że w szeregach walczących wojsk polskich znalazły się osoby pochodzące z Rudy Guzowskiej lub będące z nią związane. Prześledźmy drogę, która doprowadziła do wybuchu powstania listopadowego, a także przebieg działań powstańczych na tutejszych terenach.

W kampanii 1806 – 1807 roku armia francuska pod dowództwem cesarza Napoleona I Bonaparte w bitwach pod Jeną i pod Auerstadt rozbiła armię pruską króla Fryderyka Wilhelma III, a w bitwie pod Pruską Iławą zadała poważne straty armii rosyjskiej cara Aleksandra I, która była sprzymierzeńcem Prus. W wyniku sukcesów militarnych i na mocy porozumienia, zawartego między Francją, a Rosją w Tylży, z części ziem zaboru pruskiego zostało utworzone w 1807 roku Księstwo Warszawskie. Choć całkowicie zależne od Francji, było ono jednak namiastką państwa polskiego. Gdy w 1809 roku podczas kolejnej kampanii wojennej, Francja pobiła Austrię (z wydatną pomocą wojsk polskich z Księstwa Warszawskiego), Księstwo zostało poszerzone o ziemie zaboru austriackiego. Wkrótce jednak w 1812 roku Francja poniosła klęskę w wojnie z Rosją. W 1813 roku do Księstwa Warszawskiego wtargnęła armia rosyjska.

W 1814 roku po upadku Napoleona, zebrali się w Wiedniu przedstawiciele krajów i dworów europejskich, które prowadziły wojnę z napoleońską Francją. Zgromadzenie to przeszło do historii pod nazwą Kongresu Wiedeńskiego. Jego głównym zadaniem było zlikwidowanie w Europie rezultatów i konsekwencji rewolucji francuskiej i rządów Napoleona. Decydujący głos na Kongresie miały: Anglia, Rosja, Prusy i Austria. W trakcie prowadzonych obrad, zadecydowano o losach Księstwa Warszawskiego.

W 1815 roku z części jego ziem utworzono Królestwo Polskie, które nie posiadało suwerenności i złączone było z Rosją unią personalną. Władcą był car rosyjski, który nosił tytuł – Króla Polski. Rząd Królestwa Polskiego nie miał prawa prowadzić własnej polityki zagranicznej i reprezentowany był przez dyplomację rosyjską. Mimo to Królestwo Polskie było formą państwa polskiego. Posiadało własne siły zbrojne, miało też własną konstytucję. W ciągu piętnastu lat istnienia przeżywało rozkwit gospodarczy. Rozwijało się rolnictwo. Upowszechniła się uprawa ziemniaków i hodowla owiec. To z kolei sprzyjało rozwojowi przemysłu włókienniczego (zakłady w Kaliszu, Łodzi, Sieradzu). Rozwijał się przemysł ciężki w Zagłębiu Staropolskim i Dąbrowskim. W urzędach i szkołach mówiono i nauczano w języku polskim. W 1816 roku car Aleksander I wyraził zgodę na otwarcie Uniwersytetu Warszawskiego.

Niestety znaczna autonomia Królestwa Polskiego przeszkadzała carowi. Aleksander I zaczął stopniowo łamać konstytucję i ograniczać rolę sejmu. Władze carskie zabraniały wolności wypowiedzi, wprowadziły surową cenzurę, zamykały czasopisma.

Formalnie namiestnikiem carskim w Królestwie Polskim był generał Józef Zajączek, ale faktycznym władcą był tu brat cara, wielki książę Konstanty, który zajmował stanowisko Naczelnego Wodza Wojsk Królestwa Polskiego. Uwielbiał on musztrę i dyscyplinę, jednak swym grubiaństwem doprowadzał wielu oficerów do samobójczej śmierci.

W latach 1816 – 1830 Wojsko Królestwa Polskiego składało się z: Gwardii Królewskiej (Korpus Rezerwowy Wojsk Naczelnego Wodza oraz Dywizja Gwardii); Korpusu Piechoty Królestwa Polskiego (1. i 2. Dywizja Piechoty); Korpusu Jazdy Królestwa Polskiego (Dywizja Strzelców Konnych i Dywizja Ułanów) i Artylerii (artyleria polowa, piesza, konna, wałowa i rakietnicy). Korpus Piechoty Królestwa Polskiego według etatu z końca 1830 roku liczył nieco ponad 24 tysiące oficerów i żołnierzy. Według struktury dyslokacyjnej jednostek tego Korpusu w najbliższych okolicach Rudy Guzowskiej stacjonowały:                                        w Mszczonowie – 1. Pułk Piechoty 1. Dywizji Piechoty; w Rawie Mazowieckiej – 6. Pułk Piechoty 1. Dywizji Piechoty; w Sochaczewie – 1. Pułk Strzelców Pieszych 1. Dywizji Piechoty. Korpus Jazdy Królestwa Polskiego liczył blisko 7 tysięcy oficerów i żołnierzy. Według struktury dyslokacyjnej jednostek tego Korpusu w Łowiczu stacjonował 2. Pułk Strzelców Konnych Dywizji Strzelców Konnych. Artyleria Wojsk Królestwa Polskiego składała się z: dwóch brygad artylerii pieszej po trzy baterie (jedna pozycyjna ciężka i dwie lekkie). Każda bateria liczyła dwanaście dział (6 armat i 6 jednorogów). W skład artylerii wchodziła też jedna brygada artylerii konnej z dwiema bateriami po osiem dział.

Królestwo Polskie nie posiadało własnego przemysłu zbrojeniowego, dlatego też Wojsko Polskie zaopatrzone było w broń rosyjską. Żołnierz polski uzbrojony był w gładko lufowy karabin skałkowy wyposażony w tulejowy bagnet kłujący. W użyciu były też pistolety skałkowe. Obok broni palnej na uzbrojeniu była również broń biała. Żołnierze piechoty i artylerii posiadali tasaki, a w kawalerii używano szabel i lanc.

W 1825 roku zmarł car Aleksander I. Po jego śmierci na tronie zasiadł jego brat                   Mikołaj I, który jeszcze bardziej niechętnie spoglądał na autonomię Królestwa Polskiego i skłonny był ją zlikwidować. Tymczasem Polacy, nie pogodziwszy się z utratą niepodległości, a także zrażeni polityką władz carskich, zaczęli tworzyć tajne organizacje i sprzysiężenia.          W 1828 roku podporucznik Piotr Wysocki, instruktor warszawskiej Szkoły Podchorążych Piechoty, utworzył tajny związek, zwany Sprzysiężeniem Podchorążych.

W nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku w Królestwie Polskim wybuchło powstanie przeciw Rosji. Bezpośrednim jego powodem było wykrycie przez władze carskie organizacji spiskowej oraz wieść, że car Mikołaj I zamierza wysłać wojska polskie do stłumienia powstania w Belgii. Wystąpienie rozpoczęło się od uderzenia grupy spiskowców ze Szkoły Podchorążych oraz osób cywilnych na kluczowe ośrodki władzy carskiej w Warszawie. Powstańcy usiłowali dokonać zamachu na wielkiego księcia Konstantego. Próba nie powiodła się. Konstanty uciekł z Warszawy. Naczelnikiem powstania został generał Józef Chłopicki. Przez ponad miesiąc szukał możliwości porozumienia z carem Mikołajem I. Chłopicki, tak jak wielu polskich generałów, przeżywszy klęskę napoleońskiej Francji w wojnie z Rosją w 1812 roku, nie wierzył w zwycięstwo powstania i obawiał się represji carskich. Car Mikołaj I odrzucał jednak wszelkie układy i żądał bezwarunkowej kapitulacji. W tej sytuacji, nie mogąc również powstrzymać rozwijającego się powstania, generał Chłopicki złożył dymisję.                 W styczniu 1831 roku sejm Królestwa Polskiego zdetronizował cara Mikołaja I, stając się odtąd naczelną władzą państwową. Wojna stała się nieunikniona.

W celu stłumienia powstania, car Mikołaj I skierował do Królestwa Polskiego armię liczącą 115 tysięcy żołnierzy wyposażoną w artylerię składającą się z 336 dział. Armią tą dowodził feldmarszałek Iwan Dybicz. Oprócz tego, Mikołaj I wysłał doborowe oddziały gwardii (nie dając feldmarszałkowi Dybiczowi prawa dowodzenia nimi) oraz II Korpus Piechoty. Gwardia przewidziana była do realizacji ewentualnych innych zadań, dlatego też car pozostawił ją pod swoimi rozkazami. Armia rosyjska dzieliła się na trzy podstawowe formacje: piechota (muszkieterzy, grenadierzy, jegrzy), kawaleria i artyleria. Kawaleria składała się z jazdy regularnej (kirasjerów, ułanów, dragonów, huzarów, strzelców konnych) i z jazdy nieregularnej (Kozacy oraz konne oddziały m. in. Baszkirów, Kałmuków, Kirgizów, Tatarów). Warto w tym miejscu poświęcić kilka słów na temat uzbrojenia armii rosyjskiej tamtego okresu. Żołnierz rosyjski uzbrojony był w gładko lufowy karabin skałkowy wyposażony w tulejowy bagnet kłujący. Karabiny produkowane były w manufakturach w Tule, Iżewsku i Siestroriecku. W piechocie obok karabinów gładko lufowych, używano też broni gwintowanej (była na uzbrojeniu podoficerów pułków muszkieterskich i grenadierskich). W kawalerii, karabinów gwintowanych używano w pułkach dragońskich, kirasjerskich i huzarskich. Artyleria rosyjska, podobnie jak artyleria Królestwa Polskiego i innych państw tego okresu, składała się z gładko lufowych dział, ładowanych odprzodowo. Dzieliła się na artylerię: polową, pieszą, konną i wałową. Do dział używano granatów, kartaczy i kul pełno lanych. Artyleria składała się z: armat, jednorogów, granatników i moździerzy. W zależności od wagi wystrzeliwanych kul na uzbrojeniu znajdowały się armaty: 3, 4, 6, 8, 12, 24, 30, 36 – funtowe. Jednorogi były działami, które stanowiły typ pośredni między armatą i haubicą. Na początku XIX wieku, w okresie wojen toczonych z napoleońską Francją, armia rosyjska używała jednorogów 2, 10 i 18 funtowych. Kompanie artylerii lekkiej składały się z czterech 10 funtowych jednorogów oraz czterech lekkich i czterech średnich armat 6 funtowych. Kompanie artylerii ciężkiej liczyły natomiast cztery 18 funtowe i dwa              2 funtowe jednorogi oraz cztery lekkie i cztery ciężkie armaty 12 funtowe. W arsenale armii rosyjskiej znajdowały się również jednorogi 20 i 40 funtowe. Te ostatnie zaliczane były do artylerii oblężniczej. Obok broni palnej na uzbrojeniu była broń biała. Żołnierze piechoty i artylerii posiadali tasaki. W kawalerii dominowały: szabla i pika.

Naprzeciw wojsk rosyjskich stanęła armia polska pod dowództwem Naczelnego Wodza księcia Michała Radziwiłła. Liczyła ona ponad 70 tysięcy żołnierzy i 140 dział. Aby osiągnąć taki stan liczebny zorganizowano liczne zaciągi. 3 grudnia 1830 roku zmobilizowano do wojska wszystkich żołnierzy uprzednio zwolnionych. Na wsi i w mieście ustanowiono Straż Bezpieczeństwa, do której powoływano wszystkich zdolnych do noszenia broni mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat. Straż Bezpieczeństwa używana była przeważnie do pełnienia rozmaitych służb pomocniczych, wartowniczych, porządkowych. To właśnie z jej członków rekrutowali się żołnierze tzw. Gwardii Ruchomej, formacji o charakterze posiłkowym (liczącej 80 batalionów), skąd z kolei dokonywano poboru do oddziałów liniowych. Całość spraw wojskowych w poszczególnych miejscowościach koordynowali komendanci placów.     Już w grudniu 1830 roku utworzono w istniejących pułkach piechoty trzecie i czwarte bataliony, a w pułkach kawalerii piąte i szóste szwadrony. Na początku stycznia 1831 roku sformowano 16 nowych pułków piechoty liniowej. Ogłoszono zaciąg do kawalerii. Wzmocniono też artylerię o dodatkowe 40 dział, tworząc pięć nowych kompanii. W sumie na początku 1831 roku, armia polska liczyła cztery dywizje piechoty i pięć dywizji kawalerii.

W lutym 1831 roku armia rosyjska wkroczyła do Królestwa Polskiego. Jej celem strategicznym była Warszawa. W bitwie pod Grochowem wojska polskie zatrzymały natarcie wroga, zadając mu znaczne straty. Ponieważ książę Radziwiłł wykazał się nieudolnością, sejm powołał nowego Naczelnego Wodza, generała Jana Skrzyneckiego. Jednak nie wierzył on w sukces powstania, nie chciał narażać się carowi i dążył do szybkiego zakończenia działań wojennych. Tymczasem Polacy odnieśli wiele zwycięstw nad wrogiem m. in. pod Stoczkiem, pod Kurowem i Markuszowem, pod Boremlem, pod Wawrem, pod Dębem Wielkim, pod Iganiami. Niestety w decydującej bitwie pod Ostrołęką wojska polskie źle dowodzone przez generała Skrzyneckiego poniosły klęskę.

Wieści o wybuchu powstania bardzo szybko dotarły w okolice Rudy Guzowskiej. Już w kilka godzin po wydarzeniach warszawskich wojska carskie stacjonujące w Skierniewicach, otrzymały rozkaz wzywający do marszu na Warszawę. Wielki książę Konstanty wycofał wojska do Wierzbna. W nocy z 30 listopada na 1 grudnia 1830 roku dołączyła do niego artyleria konna ze Skierniewic.

Jak już wspomniano, okolice Rudy Guzowskiej odgrywały ważną rolę w systemie rekrutacji           i zaopatrzenia wojsk polskich. Wielu mieszczan i chłopów służyło w 1. i 2. Pułku Jazdy Mazurów oraz w 19. i 20. Pułku Piechoty (jednostki te mobilizowane były na terenie województwa mazowieckiego). W Bolimowie zorganizowano magazyn żywnościowy dla            1. Batalionu Gwardii Ruchomej.

W Skierniewicach w budynkach opuszczonych przez wojska carskie, stacjonowała kompania weteranów, której głównym zadaniem była ochrona magazynów. W okresie powstania w mieście tym stacjonowały różne oddziały Wojska Polskiego: 1. i 2. Pułk Jazdy województwa kaliskiego, 13. i 14. Rezerwowy Pułk Piechoty kaliskiej oraz Szwadron Jazdy Pułku Sandomierskiego (reszta Pułku stacjonowała w Rawie). Dowódcami Straży Bezpieczeństwa w Skierniewicach byli m. in. Piotr Anfszlag i Adam Kurtz. Stanowiska dziesiętników zajmowali: Jan Cymerman, Franciszek Delwe, Jan Bzowski (starszy) i Jan Bzowski (młodszy). Do 28 lutego 1831 roku komendantem placu w Skierniewicach był podporucznik Jaworski. Później etat ten zlikwidowano, uważając, iż miejscowość nie jest duża i leży poza ważnymi szlakami drogowymi. Obowiązki komendanta pełnić miał dowódca rezerw jazdy, kwaterującej w mieście.

W Łowiczu nastąpiła koncentracja Dywizji Strzelców Konnych dowodzonej przez generała Klickiego. Oddziały Dywizji znalazły się na polach bitew powstania na prawobrzeżnym Mazowszu oraz na Podlasiu. W mieście uformował się Komitet Rewolucyjny z Aleksandrem Boczkowskim na czele. Łowicz był pierwszym (poza Warszawą) miastem w którym zorganizowano Gwardię Narodową. W trzy dni po wiadomości o rewolucji, 450 obywateli stanęło pod bronią ze sztandarem z czasów Konstytucji 3 Maja (sztandar ten zachował się do dziś w Kolegiacie Łowickiej), zaciągali się na służbę wśród śpiewów patriotycznych. Komendantem Straży Bezpieczeństwa w Łowiczu został Perkowski. Powołano tu również komendanturę placu z kapitanem Siecińskim, byłym oficerem żandarmerii.                       Ryszard Kołodziejczyk w książce pt. ,,Łowicz – dzieje miasta”, pisze: ,,W Łowiczu działały lazarety dla rannych żołnierzy, których tu dostarczano z różnych pól bitewnych. Przeciętnie leżało w nich więcej rannych i chorych, niż miejscowe szpitale były w stanie pomieścić. Personel lekarski, służba pielęgniarska – wszyscy oni w dużej części rekrutowali się spośród miejscowej ludności. Już po bitwie grochowskiej leżało w Łowiczu ponad 140 rannych, brakowało dla nich środków opatrunkowych, przepełnione były wszystkie pomieszczenia”.

Działania militarne dotarły w okolice Rudy Guzowskiej w końcu lipca 1831 roku.                 Armia rosyjska pod dowództwem feldmarszałka Iwana Paskiewicza (feldmarszałek Dybicz zmarł na cholerę), przeprawiła się przez Wisłę na granicy Królestwa Polskiego z Prusami i ruszyła przez Płock, Gąbin, Kiernozię na Łowicz, z zamiarem uderzenia na Warszawę od strony zachodniej. Generał Skrzynecki dokonał koncentracji armii polskiej nad Bzurą.               Tu zamierzano stawić opór wojskom carskim. 31 lipca wojska polskie opuściły Łowicz, a następnego dnia wkroczyli do niego Rosjanie. Leszek Nawrocki w książce pt. ,,Kalendarium wydarzeń historycznych na ziemi sochaczewskiej”, pisze: ,,02. 08. 1831 r. – do Sochaczewa przybył z oddziałami wojskowymi gen. Jan Skrzynecki wódz naczelny wojsk polskich w czasie powstania listopadowego. (…) Uderzenia miano dokonać z rejonu Sochaczewa. Armia polska liczyła 52 tys. żołnierzy (66 batalionów piechoty, 83 szwadrony jazdy i 123 działa). Na czele dywizji stali generałowie – Kazimierz Skarżyński, Maciej Rybiński, Henryk Milberg, Wojciech Chrzanowski, Kazimierz Małachowski, Karol Turno i Bonifacy Jagmin. Feldmarszałek Paskiewicz dysponował około 60 tys. żołnierzy”.

Niestety generał Skrzynecki nie zdecydował się uderzyć na wroga, gdyż obawiał się, że zostanie odcięty od Warszawy. Wojska polskie nie mogły też dłużej przebywać w Sochaczewie, gdyż istniało niebezpieczeństwo, że armia rosyjska może dotrzeć do Warszawy krótszą drogą przez Bolimów. W związku z tym generał Skrzynecki rozkazał wojskom zająć pozycje pod Bolimowem za rzeką Rawką. Do samego Bolimowa przeniósł natomiast swoją Kwaterę Główną. Generał Puzyrewski w swojej pracy pt. ,,Wojna polsko – ruska 1831 r.”, tak przedstawił rozmieszczenie wojsk polskich: ,,Naprzeciwko armii ruskiej rozstawiona była za Rawką armia polska w sposób następujący: Korpus Ramorina, składający się z 6 – tej pieszej i 2 –giej kawaleryjskiej dywizji w liczbie 11. 850 ludzi przy 26 działach, zajmował Bolimów; Chrzanowski z 5 – tą dywizją piechoty i 3 – cią dywizją jazdy, w sile 11. 800 ludzi i 28 dział stał na prawo i na lewo Ząbkowa; rezerwa składająca się z dwóch dywizji piechoty, dywizji jazdy (3 – ciej i 4 – tej piechoty oraz 1 – szej jazdy) z rezerwą artylerii, razem 17. 500 ludzi przy 72 działach, stała za Bolimowem; na koniec Rybiński z dywizją swoją (1 – sza piesza) i częścią jazdy w liczbie 8. 300 ludzi przy 16 działach zajmował Sochaczew. Razem w okolicach Sochaczewa i Bolimowa zebranych było 49. 700 ludzi (w liczbie tej 11. 000 jazdy) i 142 działa. Tabor armii znajdował się między Szymanowem, a Kaskami”.

Sejm, oburzony bezczynnością i nieudolnością generała Skrzyneckiego, wysłał deputację do Kwatery Głównej w Bolimowie. Deputacja, na czele której stał książę Adam Czartoryski, po przesłuchaniu 69 generałów, dowódców pułków i baterii, oskarżyła generała Skrzyneckiego o to, że nie podejmuje walki i pozwolił wrogowi zająć dobre pozycje pod Łowiczem.               11 sierpnia deputacja pozbawiła go stanowiska Naczelnego Wodza, a na jego miejsce powołała generała Henryka Dembińskiego.

Generalny kwatermistrz armii polskiej, generał Ignacy Prądzyński, proponował generałowi Dembińskiemu wydanie bitwy na lewym brzegu Bzury. Uważał, że w tym celu armia polska powinna uderzyć pod Sochaczewem i Kocierzewem. Naczelny Wódz odrzucił ten pomysł, uważając, że wróg w takiej sytuacji będzie mógł albo zaatakować armię polską na lewym brzegu Bzury, albo ruszy w kierunku Warszawy i zajmie ją bez oporu. Generał Dembiński miał własny plan. Zamierzał przenieść działania wojenne na Litwę. W tym celu chciał przegrupować wojska spod Bolimowa do Warszawy. Następnie dokonać ich podziału na dwie części. Jedna miała zatrzymać wroga pod Warszawą, a druga opanować Brześć. W związku z tymi zamiarami, generał Dembiński wydał rozkaz odwrotu w kierunku Warszawy.

15 sierpnia wojska rosyjskie feldmarszałka Paskiewicza przystąpiły do forsowania Rawki i rozpoczęły pościg za armią polską. Rosjanie przeszli przez Bolimów i przeprawili się po czterech mostach na rzece. Tego samego dnia pod Topołową i Szymanowem doszło do potyczek wojsk polskich z wojskami rosyjskimi. Wieś Ruda Guzowska znalazła się na obszarze kontrolowanym przez Rosjan. 16 sierpnia Polacy zajęli stanowiska na umocnieniach pod Warszawą. Wróg dotarł w tym dniu do Błonia i wkrótce rozpoczął szturm Warszawy.           Po bohaterskiej obronie stolica skapitulowała. Jako ostatnia w Królestwie Polskim poddała się twierdza w Zamościu. Powstanie upadło.

Car Mikołaj I zastosował ostre represje. Królestwo Polskie obłożono kontrybucją wojenną i zmuszono je do ponoszenia kosztów okupacji przez armię rosyjską. Zlikwidowano armię polską. Żołnierzy – uczestników powstania, wcielono do wojska rosyjskiego i wysłano w głąb Rosji. Mikołaj I zniósł konstytucję Królestwa Polskiego, a w zamian ogłosił tzw. Statut Organiczny, w którym autonomia Królestwa została znacznie ograniczona. Województwa zastąpiono guberniami. Wprowadzono rosyjski system miar i wag oraz rosyjską walutę.

W 1833 roku Rosja zawarła układ z Austrią i Prusami w sprawie wspólnego zwalczania polskich dążeń wyzwoleńczych.

Z powstaniem listopadowym związane są postacie, które zapisały ważny rozdział w dziejach Rudy Guzowskiej, a następnie Żyrardowa.

Jedną z takich osób jest generał Tomasz Łubieński. Rodzina Łubieńskich, jak wiadomo, była właścicielem majątku w Guzowie w którego granicach położona była Ruda Guzowska.            Tomasz urodził się 24 grudnia 1784 roku w Szczytnikach koło Kalisza. Odebrał znakomite, wszechstronne wychowanie i posiadał szerokie zainteresowania, które dotyczyły zarówno wojska, jak i gospodarki. Jego kariera wojskowa była długa i błyskotliwa. Gdy w 1806 roku armia francuska cesarza Napoleona I Bonaparte wkroczyła do Warszawy, Tomasz wstąpił do Polskiej Gwardii Honorowej przy Napoleonie. Uczestniczył w bitwie pod Pułtuskiem w której armia francuska starła się z armią rosyjską. Choć starcie okazało się nierozstrzygnięte, to jednak Rosjanie zostali zmuszeni do odwrotu. W bitwie tej Tomasz był kurierem cesarza Napoleona. Następnie służył w Pułku Lekkokonnym (polskim) Gwardii Cesarskiej (szwoleżerowie). W 1812 roku uczestniczył w kampanii Napoleona przeciw Rosji, jako dowódca 8. Pułku Szwoleżerów – Lansjerów. W styczniu 1814 roku podał się do dymisji. Razem ze swoimi braćmi: Henrykiem i Janem, przeniósł z Marymontu do Rudy Guzowskiej przędzalnię lnu, dając tym samym początek istnienia nie tylko żyrardowskiej fabryki, ale i samego Żyrardowa. W powstaniu listopadowym był sceptycznie nastawiony do walki. Zdecydowanie opowiadał się za rokowaniami z carem Mikołajem I. Nie wierzył w zwycięstwo powstania i uważał, że należy je szybko zakończyć. 10 lutego 1831 roku został dowódcą II Korpusu Kawalerii. W bitwie pod Grochowem nie zaatakował Rosjan, mimo otrzymanego rozkazu, przez co naraził się na krytykę ze strony generała Chłopickiego. Wyróżnił się w kampanii, zakończonej bitwą pod Ostrołęką, gdzie zręcznie dowodząc wojskami, wydostał się z okrążenia pod Nurem i wycofał w kierunku Ostrołęki. Generał Skrzynecki mianował go szefem Sztabu Generalnego armii. Tomasz okazał się dobrym organizatorem, dbającym o zaopatrzenie. Również generał Dembiński, będąc Naczelnym Wodzem, zachował go na tym stanowisku. 28 września 1831 roku, gdy powstanie już dogasało, Naczelny Wódz, generał Maciej Rybiński, przyjął jego dymisję. Tak zakończył się udział generała Tomasza Łubieńskiego w powstaniu. Tak też zakończyła się jego kariera wojskowa. Zmarł 27 sierpnia 1870 roku w Warszawie. Spoczywa w kaplicy rodu Łubieńskich na cmentarzu w Wiskitkach.

Przykładem wzorowej żony i patriotki jest siostra Tomasza – hrabianka Róża Łubieńska. Wyszła za mąż za Ludwika Sobańskiego, który za postawę patriotyczną (był działaczem Towarzystwa Patriotycznego) został aresztowany i zesłany przez władze carskie do Permu koło Nerczyńska. Róża, wierna swej miłości, postanowiła towarzyszyć mężowi w drodze na Sybir. Przebywając tam opiekowała się też zesłańcami – uczestnikami powstania listopadowego. Maciej Twardowski w artykule pt. ,,Tajemnice starego Żyrardowa – Róża Sybiru”, pisze:

,,Pod mroźnym niebem Syberii miłość jej rozkwita jeszcze piękniejszym blaskiem, przenosząc się na wszystkich wygnańców polskich. Opiekuje się chorymi, niesie pomoc każdemu, kto potrzebuje wsparcia. Dzięki swej wrażliwości na ludzkie nieszczęście i gotowość służenia innym, zyskała przydomek ,,Róża Sybiru”. (…) Wróciwszy do kraju zakłada biuro pomocy sybirakom, a po śmierci ukochanego męża, niemal do końca życia poświęca się opiece nad zesłańcami, w swej działalności szukając ukojenia dla swej wielkiej boleści. Na ten cel przeznaczyła cały majątek i wszystkie siły”.

Kolejną postacią jest Filip de Girard. Urodził się 1 lutego 1775 roku w Lourmarin w Prowansji. Był wybitnym francuskim inżynierem, konstruktorem i wynalazcą.

Swój talent i siły poświęcił też powstaniu listopadowemu. Zakłady lniarskie w Marymoncie, których był dyrektorem technicznym, przestawił na produkcję broni. Opracował technikę produkcji kolb do karabinów. Zaprojektował też dwukołowy wóz bojowy z kosami osadzonymi na obwodzie kół, które miały zabijać wrogów. Było to coś w rodzaju starożytnego rydwanu. Projekt okazał się nieudany i nie został użyty bojowo. Filip de Girard był pierwszym dyrektorem technicznym fabryki przędzalni lnu w Rudzie Guzowskiej.           Zmarł 26 sierpnia 1845 roku w Paryżu.

W powstaniu listopadowym brał udział mieszkaniec Żyrardowa, Aleksander Niewiarowski. Służył w 4. Pułku Piechoty i uczestniczył w bitwie pod Grochowem. Wspomina o tym Maciej Twardowski w artykule pt. ,,Tajemnice starego Żyrardowa – Dwa powstania”.

Na koniec, należy wspomnieć, że powstanie listopadowe wywarło wpływ na losy Rudy Guzowskiej, a później Żyrardowa. Wybuch powstania, opóźnił bowiem budowę żyrardowskiej fabryki o około 2 lata, ponieważ uniemożliwił Towarzystwu Wyrobów Lnianych emisję akcji, przeznaczonych na ten cel.

Z okolicami Rudy Guzowskiej związanych jest wiele osób, które uczestniczyły bezpośrednio w powstaniu listopadowym lub je wspierali:

Piotr Łubieński (urodzony 31 stycznia 1786 roku w Szczytnikach, zmarł 17 października 1867 roku w Warszawie). Brat Tomasza, Henryka, Jana i Róży.

Był senatorem – kasztelanem, generałem brygady. Rząd Królestwa Polskiego mianował go dowódcą Straży Bezpieczeństwa w Warszawie. Jego zadaniem było rozbrojenie i uspokojenie zrewoltowanej biedoty oraz zapewnienie bezpieczeństwa i porządku.

Henryk Łubieński (urodzony 11 lipca 1793 roku w Pradze, zmarł 17 września 1883 roku w Wiskitkach). Przemysłowiec, działacz gospodarczy, poseł na sejm Królestwa Polskiego. Założył cukrownię w Guzowie. W 1830 roku razem z bratem Tomaszem, otworzył dom handlowy ,,Bracia Łubieńscy i Spółka”. Dom ten, w okresie powstania listopadowego, prowadził aktywną działalność patriotyczną, sprowadzając z zagranicy materiały wojenne i ekwipunek żołnierski. Henryk założył też fabryki prochu i saletry.

Jan Tomicki (urodzony 22 października 1786 roku w Zieleńcu w Poznańskiem,                        zmarł 15 września 1847 roku w majątku w Kożuszkach pod Sochaczewem). Był generałem wojsk polskich. Brał udział w wojnach napoleońskich. W powstaniu listopadowym był dowódcą 1. Rezerwowej Dywizji Kawalerii. Właściciel majątku w Kożuszkach.

Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Sochaczewie.

Ambroży Skarżyński (urodzony 7 grudnia 1789 roku w Gawłowie koło Sochaczewa,             zmarł w 1863 roku). Oficer wojsk polskich. Brał udział w wojnach napoleońskich. W czasie powstania listopadowego awansowany na pułkownika, a później generała brygady. Dowodził kolejno: 6. Pułkiem Ułanów, Brygadą Ułanów, a następnie dywizją.

Kazimierz Skarżyński (urodzony 4 maja 1792 roku w Gawłowie koło Sochaczewa, zmarł w Poznaniu). Żołnierz Wojska Polskiego. Brał udział w wojnach napoleońskich. W armii Królestwa Polskiego w 1818 roku objął dowództwo 2. Pułku Strzelców Konnych i otrzymał awans na pułkownika. Uczestniczył w powstaniu listopadowym. Był dowódcą brygady, a następnie dowódcą dywizji kawalerii. Awansowany do stopnia generała brygady. Po upadku powstania udał się na emigrację.

Adam Łuszczewski (urodzony 7 listopada 1798 roku, zmarł 5 maja 1853 roku w Poznaniu). Był posłem powiatu sochaczewskiego. Uczestniczył w obradach sejmu Królestwa Polskiego w 1831 roku i podpisał akt detronizacji cara Mikołaja I. Po upadku powstania przebywał na emigracji.

Józef Bonawentura Garczyński (urodzony w 1805 roku w Duranowie, zmarł w 1861 roku). Żołnierz armii Królestwa Polskiego. W 1828 roku wstąpił do Szkoły Podchorążych i należał do spisku Piotra Wysockiego. Uczestniczył w powstaniu listopadowym. Walczył w                    14 bitwach i potyczkach. Odznaczony Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari. Po upadku powstania udał się na emigrację.

Antoni Rajmund Garczyński (urodzony 23 stycznia 1812 roku w Duranowie koło Sochaczewa, zmarł w 1888 roku w Galicji). Brał udział w powstaniu listopadowym.

Klementyna z Tańskich Hoffmanowa (urodzona w 1798 roku w Warszawie, zmarła 21 września 1845 roku we Francji). Wychowywała się w Wyczółkach pod Sochaczewem, gdzie jej rodzice dzierżawili majątek. W czasie powstania listopadowego założyła Związek Dobroczynności Warszawianek. Jego członkinie pomagały w ekwipowaniu żołnierzy i pełniły służbę w lazaretach.

Barbara Bronisława Czarnowska (urodzona 4 grudnia 1810 roku w Strudze koło Sochaczewa, zmarła 23 pazdziernika 1891 roku w Warszawie). W czasie powstania listopadowego była początkowo członkinią Towarzystwa Dobroczynności Patriotycznej Warszawianek. Następnie przebrana za mężczyznę zgłosiła się do wojska. Brała udział w obronie Warszawy. Uczestniczyła też w potyczce stoczonej przez wojska polskie z wojskami carskimi pod Sierpcem. Wykazała się w niej niezwykłą odwagą, porywając do walki pozostałych żołnierzy polskich. Za bohaterską postawę, rozkazem Naczelnego Wodza, generała Macieja Rybińskiego, została odznaczona Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Była podchorążym Wojska Polskiego.